„Utrata pamięci nie zawsze jest jak kula u nogi; czasami - a może nawet całkiem często - jest deską ratunku.”
– Stephen King

O opowiadaniu



Staram się pisać. Co z tego wyjdzie, zobaczymy. Nagłówek (początkowo ten), adres i napis na belce stanowiły zupełnie odrębne elementy i nie były w żaden sposób połączone z opowiadaniem. Razem dawały jakąś chaotyczną całość, w której było mi wygodnie pisać. W chwili obecnej wszystko się ładnie ze sobą połączyło. Adres został zaczerpnięty z mojego wiersza. 
O czym będzie moje opowiadanie? O kilkunastoletniej dziewczynie, jej dziwnym podejściu do życia, licznych kompleksach i uprzedzeniach, zazdrości która wgryza się w jej duszę oraz pewnej tajemnicy. Brzmi to niezbyt ciekawie i oryginalnie, przyznaję, ale obiecuję, że nie wyjdzie z tego mdły pamiętnik.
Inspiruję się różnymi książkami, filmami, utworami muzycznymi.
Na początku może być trochę przynudzania, ale spokojnie, w końcu się rozkręci. Nie będzie fajerwerków, ostrych pościgów, popowych gwiazdorów czy świecących się wampirów.
Co będzie?
Dużo emocji, dużo życia i dużo Olgi.





Gdyby ktoś się zastanawiał o co chodzi z tym piekarzem to zapraszam do przeczytania wiersza Wojaczka pt. "Dotknąć".
Ten świetny nagłówek pochodzi stąd.

Początkowo blog funkcjonował na Onecie, jednak doszłam do wniosku, że już czas najwyższy przenieść go na ten portal. To była dobra decyzja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz